Filozofia Techniki: Problematyka, Nurty, Trudności
Rafał Lizut
Filozofia techniki: problematyka, nurty, trudności
Filozofia techniki jest stosunkowo młodą dyscypliną filozoficzną. Bada ona naturę techniki oraz jej wpływ na życie człowieka i społeczeństwa, jak również na szeroko rozumianą przyrodę. Chociaż problematyka zrodziła się już w czasach skonstruowania i użycia pierwszych narzędzi technicznych, to jako samodzielna dyscyplina powstała dopiero w XXw, a wymiar instytucjonalny uzyskała dopiero w jego drugiej połowie. W 1958r. Powstało w USA Society for the History of Technology, które od 1959 zaczęło publikować czasopismo Technology and Culture; w 1976 powstało Society for the Philosophy of Technology. Od 1978 zaczęto wydawać Research in Philosophy and Technology , a od 2003 Techné: Research in Philosophy and Technology. Mimo szybkiego rozwoju instytucjonalnego filozofia techniki nie posiada jeszcze spójnego obszaru badań, co przyznaje wprost Routledge Encyclopedia of Philosophy w haśle „Philosophy of technology,” Przyczyn tego stanu rzeczy jest wiele.
Pierwszą z nich wydaje się być brak ustabilizowanej terminologii oraz trudności spowodowane różnicami w tłumaczeniach. Chaos terminologiczny pogłębiany jest przez fakt, że ‘technika’ i ‘technologia’ w różnych tradycjach językowych mają różne konotacje i desygnaty – o czym będzie mowa poniżej – a przy tłumaczeniach nie zawsze uwzględniany jest ten fakt. W tradycji anglosaskiej ‘technology’ może oznaczać m.in. narzędzia i maszyny; reguły; system; naukę stosowaną, a ‘technique’ odnoszona jest zazwyczaj do pewnego rodzaju umiejętności. W literaturze kontynentalnej (np. francuskiej) gdzie ‘technologie’ używa się do określenia reguł, którym podlegają procesy techniczne, oraz samych tych procesów a ‘technique’ do wszystkich czynności związanych z obiektami technicznymi (por. Salomon 1985). Jeszcze inaczej technika i technologia rozumiana jest w tradycji słowiańskiej gdzie technologia oznacza “sposób (metodę) wytwarzania czegoś, zwłaszcza gdy następuje przetwarzanie surowców i energii i gdy w grę wchodzą procesy przemysłowe. Tak rozumiana ‘technologia’ zachowuje ściślej niż ‘technika’ (zwłaszcza w znaczeniu wytworu) związek z grecką τέχνη” (Bober 2000, s. 144-145), a technika oprócz czynności oznacza również środki techniczne (por. Encyklopedia Powszechna PWN 1973, t. 4 s. 419) oraz rosyjskimi gdzie “tłumacze z języka rosyjskiego i przedstawiciele odpowiedniej grupy dziennikarzy stosują się do znaczeń przyjętych w języku rosyjskim, w którym termin tiechnika [тéхника] oznacza wyłącznie materialne środki techniczne, a termin tiechnołogija [технология ]- wiedzę techniczną, tj. reguły działań technicznych, spotyka się też często w tych przekładach przejętą z języka rosyjskiego zbitkę ‘technika i technologia’, nie mającą sensu ani przy polskim, ani przy angielskim znaczeniu tych terminów.”(Salomon Jean-Jacąues 1985, s. 230). Kernerman English Multilingual Dictionary, podając różne rozumienia ‘technology’ i ‘technique’ sugeruje tłumaczenie ‘technology’ jako technologii a ‘technique’ jako techniki. W innych słownikach, np. Longman Dictionary of Contemporary English, ‘technology’ jest zdefiniowane jako „1 [C,U] wiedza o naukowych czy przemysłowych metodach czy korzystanie z tych metod […], 2 [U] maszyneria i sprzęt [pogrubienie RL]; natomiast ‘technique’ jako “1 specjalna umiejętność czy sposób robienia czegoś, szczególnie coś, czego trzeba się nauczyć[…] 2 [U] poziom umiejętności czy zestawu umiejętności, które posiada dana osoba […]”. Więc technology odpowiadałoby w języku polskim zarówno ‘technice’ (maszyneria i sprzęt) jak i technologii (wiedza) a technique – terminowi ‘technika’ w drugim rozumieniu. Podręczny Słownik Angielsko – Polski (1989 s. 747) jako polskie odpowiedniki ‘technology’ podaje zarówno ‘technika’ jaki i ‘technologia’, dokładnie tak samo jak w przypadku ‘technique’, więc panuje tu całkowita dowolność.
Problem pogłębia ewolucja znaczeń obu terminów. Termin ‘technika’ wywodzi wywodzi się od greckiego ( τεχνικός [technikós] – biegły, oparty na określonych zasadach; które wywodzi się od greckiego τέχνη [techné] – oznaczającego sztukę, umiejętność, znawstwo, zręczność, które z kolei wywodzi się od Prot-Indo-Europejskiego teks(http://www.myetymology.com/greek/technikos.html) które oznaczało tkanie lub budowanie. W Grecji tektön odnosiło się do stolarza czy budowniczego, podczas τέχνη do sztuki, rzemiosła czy umiejętności. W tym etymologicznym znaczeniu technika odnosi się więc bardziej do określonego rodzaju działania lub umiejętności niż do wytworów tego działania (Bober 2000, s.144-145). Dlatego bliższy jest angielskiemu wyrażeniu ‘technique‘; technika jako byty materialne była włączana przez starożytnych Greków w ramy sztuki. To rozumienie trwało przez wieki a technika jako artefakty była częścią twórczości poietycznej i nie była wyodrębniana. Zmieniło się to dopiero z nowoczesnym rozumieniem ang. słowa technology, które chociaż powstało dawno początkowo również nie odnosiło się do wytworów działalności pozaartystycznej. W swym obecnym znaczeniu „technology” zostało użyte po raz pierwszy w 1829r. przez Jacoba Bigelowa, profesora na Harvardzie w tytule swojej książki Elements of Technology… on the Application of the Sciences to the Useful Arts. Używał on “technology” i “sztuki praktyczne” niemalże zamiennie, ale rozróżnił je łącząc “technology” z zastosowaniem nauki do sztuk praktycznych czy użytecznych.
Druga przyczyną braku spójnego obszaru badawczego w filozofii techniki jest skomplikowanie samego zjawiska i idąca za tym wielość desygnatów terminów „technika” i „technologia”. Przedstawione wyżej rozważania dotyczące tych terminów technika wskazują na co najmniej cztery typy desygnatów nazwy „technika”.
(1) Element formy działania pewnego rodzaju:
- Metoda jako sposób wykonywania określonego zadania praktycznego;
- Język jako formalny aspekt systemu technicznego;
- Instytucje;
(2) Działanie pewnego typu:
- Oparte na nauce (nauka stosowana)
- Oparte na doświadczeniu w wykonywaniu pracy.
(3) Wytwór działania:
- wiedza: w sensie subiektywnym: stan umysłu lub w sensie obiektywnym: system odkrytych prawd i reguł działania
- umiejętność, przy czym chodzi nie tylko o umiejętność wytwarzania, ale i o myślenie techniczne, które ma charakter instrumentalny i dotyczy doboru środków do zadanych celów.
- artefakty: wytworzone byty (zwłaszcza materialne, ale także takie jak programy komputerowe, które mają nośnik materialny) mające na celu zaspokajanie potrzeb i ekspansji praktycznych możliwości. By odróżnić te artefakty od tych należących do sztuki, religii etc., będę je nazywał artefaktami funkcjonalnymi. W tym rozumieniu technika (jako wytwór człowieka, a więc coś sztucznego), przeciwstawiana jest naturze jako czemuś niezależnemu od człowieka. Technika jako wytwór może być rozumiana dwojako, w sensie dystrybutywnym i w sensie kolektywnym.W sensie dystrybutywnym technika to zbiór artefaktów; w sensie kolektywnym to pewnie system, którego elementami są artefakty i relacje między nimi.
(4) Dział kultury.
Wielość desygnatów i chaos terminologiczny powoduje trudności z ustaleniem przedmiotu materialnego filozofii technik. Praktycznie prace z zakresu filozofii techniki rozpoczynają się od projektowania definicji tego terminu i przez to wskazania właściwego desygnatu rozważań.
Trzecią przyczyna jest wielość interakcji z innymi dyscyplinami filozoficznymi, oraz z naukami szczegółowymi takimi jak socjologia, polityka, historia i antropologia kulturowa etc. Ponadto szybki rozwój techniki powoduje, że dezaktualizują się przykłady, na który modelowane były pytania i odpowiedzi. Trudno jest obecnie uznać młotek czy nóż za paradygmatyczne przykłady techniki – cały „naturalny świat” człowieka jest techniką i technologią, a problemy dotyczą takich technik jak sztuczna inteligencja, globalna infrastruktura informacyjna czy pociski samonaprowadzające.
Nawet jeśli ze względu na wymienione wyżej trudności filozofia techniki jest dyscypliną młodą i nie posiada dobrze określonego statusu metodologicznego to problematyka nie jest nowa. Część pytań pojawiła się w już w czasach starożytnych Platon w Republice postrzega techne jako podstawę dla właściwego rządzenia filozofa w państwie. Arystoteles w Etyce Nikomachejskiej opisuje techne jako jeden z czterech rodzajów wiedzy o świecie. Stoicy twierdzili, że cnota jest rodzajem techne opartym na właściwym rozumieniu świata. Inne spojrzenie na technikę wnieśli R. Bacon i F. Bacon (Novum Organum 1620), którzy ujrzeli w technice źródło rozwiązania problemów człowieka. Wraz z reformacją technika (w czególności w kalwinizmie i purytanizmie) uzyskała wymiar eschatologiczny, była traktowana jako boży dar, służący transformacji Ziemi w utracony Eden. Jako taka apriorycznie była klasyfikowana jako dobra a nawet święta. Do czasów romantyzmu z końca XVIII w. zaniedbywano krytyczną jej analizę. Przyczyną, oprócz względów religijnych, było to, że, technika rozumiana jako umiejętność była rozważana w kategorii cnoty lub wady, będącej przedmiotem etyki, a technika rozumiana jako artefakty będąca jedynie „przedłużeniem ręki” człowieka była traktowana jako element poietyki i włączana w ramy estetyki. Wraz z rozrostem i przeludnieniem miast, dewastacją środowiska w okręgach przemysłowych i zmianą relacji społecznych wywołaną przez t. zaczęto dostrzegać negatywne jej cechy co zapoczątkowało krytyczną analizę techniki. Krytykowano nowoczesne społeczeństwa a w szczególności te oparte na niej. Niestety problemy te były bardziej w kręgu zainteresowania literatów niż filozofów. W XIX w Karol Marks pisząc twierdził, że technika, choć będąc w rękach kapitalistów umożliwiała ciemiężenie klasy robotniczej, to po zwycięstwie proletariatu ma być podstawą budowy nowego bezklasowego społeczeństwa. W XX wieku kwestia techniki został podjęty w szczególności ze względu na śmiercionośne techniki wykorzystane w dwóch wojnach światowych (zwłaszcza użycie bomb atomowych). Zajęli się nią tacy myśliciele jak M. Heidegger (Pytanie o Technikę), J. Dewey (uwagi są rozproszone po wszystkich pracach) czy O. Spengler (Człowiek i technika). W połowie XX w. powstał również ruch counter-culture (kontrkultury) skierowany przeciwko warunkom życia i strukturom społecznym wywołanym przez rozwój techniki. Ruch ten ze względu na przedmiot krytyki właściwie powinien nazywać się kontr-techniczny. Pisarze jak W. Marcouse, L. Mumford, J. Elul zaczęli krytykować technikę, a w szczególności jej wpływ na relacje społeczne i jej niewłaściwe cele (ekonomiczne a nie rozwój człowieka) oraz proponowali sposoby przezwyciężenia tych relacji, zazwyczaj innym rodzajem techniki. W latach sześćdziesiątych podobne problemy podniósł Marshall McLuhan (Zrozumieć media. Przedłużenia człowieka Warszawa 2004; The Medium is the Massage; The Gutenberg Galary). Współcześnie filozofia techniki rozwija się imponująco Należy wymienić autorów jak: Mario Bunge, Luis Mumford, Jean Baudrillard, Albert Borgmann, Andrew Feenberg, Langdon Winner, Donna Haraway, Larry Hickman, Don Ihde, Paul Levinson, Carl Mitcham, Leo Marx, Gilbert Simondon, Jacques Ellul, Bernard Stiegler. Prace przeglądowe Erica Higgsa Technology and the Good Life? (Chicago 2000) oraz Hansa Achterhuisa American Philosophy of Technology. The Empirical Turn (Bloomington 2001) Roberta Scharfa (red.) i Vala Duseka (red.) Philosophy of Technology: The Technological Condition – An Anthology (Malden 2003); Vala Duseka Phiosophy of Technology. An Introduction (Malden 2006); Jana Kyrre Berga Olsen, Stiga Andura Pedersen, Vincenta F. Hendricks A Companion to the Philosophy of Technology (Blackwell 2009);
W ramach filozofii techniki da się wyróżnić trzy generalne podejścia do techniki, które można określić jako technosceptycyzm (w skrajnej wersji neoluddyzm) i technoentuzjazm (w wersji skrajnej technoutopizm) oraz techno-realizm. Przedstawiciele pierwszego twierdzą zazwyczaj, że technika jest źródłem większej liczby problemów niż korzyści, a ludzkość prędzej czy poźniej rozwijając technike doprowadzi się do samozagłady. Pogląd ten występuje w wersji globalnej, której w skrajnej postaci pojawia się w grupach społecznych czy społeczno-militarnych jak anarchoprymitywizm; istnieje tez jego religijna wersja jak w przypadku Amiszów (chociaż do pewnego stopnia też używają techniki). W wersji lokalnej jest odrzuceniem pewnego rodzaju techniki na przykład techniki militarnej czy techniki maszyn parowych jak to było w przypadku pierwowzoru tej grupy czyli ludystów i jako taki często jest nie do odróżnienia od techno-realizmu. Drugie podejścia podchodzi optymistycznie do kwestii techniki głosi, że wszystkie problemy, w tym wywołane rozwojem techniki mogą być rozwiązane za pomocą większej ilości techniki lub jej postępu. Skrajną postacią jest techno-utopizm – podejście bezgranicznej akceptacji dla techniki. Występuje on w wersji globalnej jak w przypadku kompletnej akceptacji techniki jako bożego daru oraz w wersji lokalnej, gdzie przedmiotem akceptacji jest jedna technika lub grupa technik. Obecnie np. a przykład bezgraniczne nadzieje pokładane w technice komputerowej jako niezbędnej w budowie nowoczesnego społeczeństwa, przy jednoczesnej krytyce na przykład przemysłu ciężkiego. Trzecie podejście zwane techno-realizmem plasuje się gdzieś pomiędzy techno-utopizmem a neo-luddyzmem. Podkreśla się w jego ramach konieczność prowadzenia stałej analizy techniki w różnych jej wymiarach oraz na poszczególnym tle społecznym ekonomicznym etc.
W filozofii techniki są dwa wyraźne nurty. W pierwszym nurcie jest to dyscyplina czysto deskryptywna, przez co niekiedy zbliża się do socjologii. Na rzecz tezy, iż da się jedynie opisać technikę i jej rozwój uzasadnia się dwojako: (1) przez odwołanie się do determinizmu – poglądu głoszącego, że porządek rozwoju techniki jest z góry ustalony podążając wzdłuż tych samych ścieżek we wszystkich społeczeństwach. Polityczne, kulturowe czy inne czynniki mogą wpłynąć na tempo rozwoju ale nie na główną linię rozwoju, która odzwierciedla autonomiczną linię odkrycia naukowo-technicznego. Tak więc sprzeciwianie się postępowi lub hamowanie któregoś z kierunku rozwoju techniki jest nieracjonalne – bo z góry skazane na niepowodzeni. (2) przez odwołanie się do religijnego twierdzenia, że technika jako dar od Boga jest moralnie dobra i jest narzędziem wypełnieniem zalecenia Boga transformacji Ziemi w drugi Eden, nawet jeśli ludzie czasem niewłaściwie jej używają, lub do ideologicznego twierdzenia, że technika jest środkiem do osiągnięcia powszechnego dobrobytu, równości i szczęśliwości. Wydaje się, że większość zwolenników technosceptycyzmu i technoentuzjazmu należy do nurty deskryptywnego, niezależnie od tego, jak uzasadniają wyłączenie techniki z aksjologicznych analiz. (3) przez odwołanie się do ideologicznego podejścia do techniki, gdzie technika jest warunkiem koniecznym zbudowania pożądanego społeczeństwa (jak choćby społeczeństwa bezklasowego u Karola Marksa).
W drugim nurcie filozofia techniki jest dyscypliną deskryptywno/ewaluatywno/preskryptywną. Jej preskryptywność objawia się w formułowaniu tez co do pożądanego kierunku rozwoju oraz w proponowaniu społecznych mechanizmów kontroli i sterowania rozwojem techniki. Nurt ten włącza szeroko rozumiany indeterminizm techniczny. W ramach tego nurtu toczy się m.in. spór o tzw. aksjologiczne nasycenie techniki (value-ladennes/ value-neutrality of technology), w którym dyskutuje się czy – i w jakim sensie – technika (jako artefakt) może być nasycona wartościami. W ramach tego sporu obecne są dwa stanowiska. Pierwsze z nich twierdzi że technika jest moralnie neutralna: użycie np. noża czy młotka nabiera zabarwienia moralnego tylko w zależności od intencji stosującego artefakt. Drugie zaś twierdzi, że technika jest moralnie nasycona. Argumenty na rzecz nasycenia techniki wartościami są rozmaitej natury: wskazuje się, że (a) młotki nie są paradygmatycznym przykładem nowoczesnych artefaktów (trudno wykorzystać pociski samosterujące do innych celów niż te, dla których zostały zaprojektowane) i wobec tego intuicji z nimi związanymi nie można przenosić na całą technikę; (b) można oddzielić źródła i funkcji wielu urządzeń od jego zamierzonego użycia. Co bowiem oznaczałoby „użycie niezgodne z przeznaczeniem” bomby neutronowej?; (c) rozwój techniczny kreuje nowe możliwości działania i wyznacza warunki podejmowania decyzji. Stąd pojawiają się problemy etyczne, przed którymi nie byliśmy wcześniej postawieni. Technika „tworzy” nowe aktywności np. programowanie- których nie było wcześniej, czasem sama funkcja urządzenia wymaga czy nawet wymusza pewien rodzaj zachowania; a użycie rozmaitych artefaktów – zgodne z przeznaczeniem – powoduje efekty uboczne lub/i daje efekty kumulatywne i długoterminowe, które są szkodliwe czy korzystne dla ludzi. Podkreśla się, żewspółczesne systemy artefaktów konstytuują naturalne środowisko życia człowieka, przez co wymuszają zaistnienie pewnych relacji społecznych i wymuszają zmiany społeczne. Co więcej, wszechobecność i potęga techniki spowodowało redefiniowanie człowieka jako homo faber; odróżnanie go od zwierząt za pomocą kryterium rekurencyjnego tworzenia narzędzi (również zwierzęta tworzą narzędzia ale tylko człowiek produkuje narzędzia, które produkują narzędzia), czy próba zrozumienia ludzkich procesów mentalnych przy pomocy analogii komputerowych; a więc ujmuje się człowieka przez perspektywę jego wytworów. Zmieniły się też ramy pojęciowe postrzeganie świata (nastąpiła antropomorfizacja artefaktów jak i „artefaktyzacja” człowieka), co wpływa na decyzje, co i dlaczego uznajemy za dobre lub złe. Pod wpływem technik ewoluują także nasze pojęcia, np. „odpowiedzialność”. Ukazuje się też związki techniki interakcje z przyrodą, przy czym krytykuje się tzw. risk-benefit assesment (oceny zysków i strat) jako wystarczający fundament oceny projektów, procedur i wytworów techniki, gdyż twierdzi się, że niemożliwe jest porównanie zysków np. ekonomicznych z nieodwracalną stratą jakiegoś gatunku zamieszkującego dany teren. Pod wpływem techniki ewoluuje również prawo – powstają np. nowe rodzaje przestępstw, nowe obszary aktywności wymagające regulacji i ochrony. Wszystko to sprawia, że mówienie o aksjologicznej neutralności techniki staje się mylące; a uznawanie, że wszystko zależy od użytkownika jest poważnym uproszczeniem. Techno-realiści często mieszczą się w nurcie rozważań nad aksjologicznym nasyceniem techniki.
Rozważania prowadzone w ramach filozofii techniki są interesujące tak teoretyznie jak i praktycznie. Od strony teoretycznej interesujący jest status ontyczny artefaktów technicznych jak na przykład programy komputerów czy Globalna Infrastruktura Informatyczna, relacje między wiedzą techniczną i wiedzą naukową (w tym tzw. Wiedzy niejawnej tacit knowledge jako związanej z techniką jako umiejętnościami), wpływem techniki na społeczeństwo (kompatybilność technik z ustrojami społeczno – politycznymi) i jednostkę (techno-etyka). Dodatkową racją przemawiającą za ważnością zagadnień podejmowanych w ramach filozofii techniki jest to wypracowane rozwiązania mają walor praktyczny ze względu na kierunki rozwoju cywilizacyjnego. Na ich podstawie odpowiada wydaje się ekspertyzy jakie projekty finansować, w jaki sposób, które technologie implementować etc. Nabierają one szczególnej wagi ze względu na planowane tworzenie Społeczeństwa Informacyjnego (Information Society), które ex definitione osadzone jest na fundamencie technicznym.